Zorza polarna od zawsze fascynowała i hipnotyzowała każdego, kto na nią spojrzał. Mieszkańcy krajów, w których światło Północy pojawiało się regularnie, próbowali od wieków zrozumieć i zinterpretować to przedziwne, w żaden sposób nie dające się przewidzieć zjawisko. Stąd też na przestrzeni lat powstało wiele teorii dotyczących pochodzenia i znaczenia zorzy polarnej. Przeczytajcie jak bardzo abstrakcyjne bywały niektóre z nich... :) Sama nie mogę zdecydować się, która rozśmieszyła mnie najbardziej.

Grenlandia

Dla rodzimych ludów największej wyspy świata ­– Grenlandii – zorza polarna była manifestacją duchów tragicznie zmarłych niemowląt. Widok tańczących na niebie świateł świadczył o tym, że duchy czują się szczęśliwie, zaś ich brak sugerował, że ogarnia je smutek. Nierzadko, by pocieszyć dziecięce dusze, grenlandzcy Inuici wznosili ku niebu oklaski i gwizdy. Inne, dość osobliwe wierzenie, mówiło o tym, że zorza polarna to duchy zmarłych, grające w piłkę czaszką morsa…

Szwecja

Zorza polarna w Szwecji mogła być uosobieniem zarówno dobra jak i zła. Zamieszkujący wybrzeże Szwedzi uważali, że obecność zorzy na niebie zwiastuje korzystny połów. Z kolei ci w północnej części kraju obawiali się jej, unikając tym samym pobytu na zewnątrz podczas występowania niezrozumiałego zjawiska. Mężczyźni byli uzbrojeni w sztylety, by w razie konieczności móc odeprzeć nieoczekiwany atak zorzy :D. Absolutnie zabronione było powodowanie hałasu i gwizdanie, ponieważ to mogło jeszcze bardziej rozjuszyć groźne światło Północy. No cóż, dziś zamiast noży, do polowania na zorzę polarną używa się aparatów fotograficznych :).

Rosja

Wg Rosjan zorza polarna była ściśle związana z obecnością niebezpiecznego smoka, któremu nadano imię „Żmij”. Zielony taniec na niebie zwiastował przybycie tegoż to gada, który podstępnie uwodził w szczególności osamotnione, pozbawione opieki męża kobiety. Teoria tego typu była całkiem sprytnym wyjaśnieniem zdrad małżeńskich, a także rzecz jasna owoców tych niechlubnych występków ;). Ponoć gdy niemal wszyscy mężczyźni z wioski (za wyjątkiem jednego) opuścili dom i wyruszyli na wojnę, Żmij przez calusieńki rok wykorzystywał ich nieobecność i zapładniał bezbronne kobiety. Winą za ten stan rzeczy w całości obarczono jedynego we wsi mężczyznę, który jednak uparcie się wyrzekał i wskazywał smoka jako winowajcę niewyjaśnionych ciąż.

PS. Czy fanom serialu Wikingowie Żmij przypadkiem kogoś nie przypomina? :P

Ameryka Północna

Zamieszkujący daleką Północ Inuici widzieli w zorzy polarnej cienie swoich zmarłych krewnych i przyjaciół. Jej ruch miał być tak naprawdę tańcem przodków, którzy chcieli w ten sposób zaznaczyć swoją obecność. Z kolei Algonkinowie uważani za jeden z rdzennych ludów Kanady sądzili, że zorza polarna symbolizowała przede wszystkim boga, który wg nich był stwórcą świata. Nanahbozo – bo tak się ów bóg nazywał – ­­­ po udanym procesie kreowania udał się na odległą północ, żeby osobiście sprawdzić czy to, co stworzył emanowało niesłabnącą miłością. Bóg musiał być najwidoczniej bardzo zadowolony z efektów swojej pracy, ponieważ na pamiątkę tego dzieła pozostawił po sobie ognie na niebie, które można było podziwiać nawet na południu krainy.

Norwegia

Norweskie interpretacje zorzy polarnej miały swoje źródło w mitologii nordyckiej. Jedna z teorii mówiła, że zorza stanowi odbicie tarcz pędzących po niebie Walkirii – pięknych dziewic-wojowniczek, które były córkami Odyna. Coś z tymi dziewicami musiało być na rzeczy, bo niektórzy mieszkańcy Norwegii uważali, że pojawiająca się w nocy zorza polarna, to w rzeczywistości zmarłe, niewinne niewiasty… Zielony łuk miał też być łudząco podobny do mostu o nazwie Bifrost łączącego Ziemię i Asgard (królestwo bogów).

Finlandia

Na terenach Finlandii zjawisko zorzy polarnej łączy się z postacią mitycznego lisa polarnego o imieniu Revontulet. Wedle pradawnych fińskich opowieści, Revontulet biegając po zaśnieżonych polach, wyrzucał w niebo swoim puszystym ogonem iskierki, które następnie tworzyły zorzę. Inny znany w Finlandii mit mówił, że aurora borealis to efekt odbicia promieni słonecznych od wielkich ławic ryb pływających w arktycznych morzach. Podobnie myślano we wschodniej części Szwecji.

Islandia

Intensywny i bogaty w kolory pokaz zorzy polarnej miał zwiastować w Islandii okrutny sztorm lub śnieg w okresie zimowym. Czerwona, rzadko widywana zorza symbolizowała złe wieści. Czyste niebo było z kolei zapowiedzią pięknej pogody. Im bardziej urodziwy spektakl, tym większe niósł ze sobą kłopoty. Jednak w staroislandzkim folklorze wskazuje się również na pozytywne aspekty występowania tego zjawiska. Jedno spojrzenie kobiety na tańczącą zorzę polarną miało uśmierzyć ból podczas porodu i uchronić dziecko przed zezem.

Chiny

Zapewne dla wielu z Was fakt występowania zorzy polarnej w Chinach jest sporym zaskoczeniem, ale Państwo Środka również znajduje się na liście krajów, w których regularnie można podziwiać najpiękniejszy spektakl Matki Natury. Można ją dostrzec u północnych krańców Chin w okolicach miejscowości Mohe. Wizerunek najsłynniejszego chińskiego symbolu, jakim niewątpliwie jest smok ma mieć swój początek właśnie w zorzy polarnej.  Oprócz tego pojawiająca się na niebie zielona łuna utożsamiana była z płodnością i narodzinami. Do dziś uważa się, że poczęcie dziecka w trakcie występowania tego zjawiska przyniesie mu błogosławieństwo i pomyślność na całe życie.

*Wszystkie zdjęcia zorzy polarnej zostały zrobione w północnej Szwecji.

autorka Globfoterka 

http://www.globfoterka.pl/

https://www.facebook.com/globfoterka/

Ta strona internetowa używa plików cookies. Więcej na temat cookies dowiesz się z Polityki cookies. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w przeglądarce internetowej. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczone w twoim urządzeniu końcowym.