Na miejsce swojej kolejnej podróży wybrałam Petrę. Jestem bardzo ciekawa jak tam jest czy nowocześnie czy widać przeszłość. Stawiam na to drugie. Przekonam się czy mam rację. Czeka mnie wycieczka z przewodnikiem, która zamówiłam w Internecie. Przewodnik odbierze mnie i resztę turystów zsprzed hotelu. Wstaje o 8:00 jem śniadanie i wybieram się przed hotel czekać na przewodnika. O godzinie 9:00 wyruszam sprzed hotelu. Petra stanowi jeden z siedmiu cudów świata i jest obowiazkowa do zobaczenia na każdej podróży do Jordanii. Ja też zapragnełam poczuć czar tego starożytnego miasta oglądać  wspaniałą architekturę i odkrywać historię. Wyruszam w pełną wrażeń wycieczkę odkrywać historyczne miasto Petra, najdroższy skarb Jordanii jest najwiekszą atrakcją turystyczną, jak też są nią  wycieczki z Amman.

Petra zaskoczyła mnie ogromnością i wyjątkowością to miasto jest wykute w czystej, różowej skale przez Nabatejczyków ponad 2000 lat temu.Jeden z 7 cudów świata, Petra jest spektakularnym przykładem geniuszu inżynierii tych starożytnych ludzi. Wpisując miasto poprzez Siq, wąski wąwóz ponad 1 km długości podziwiałam przecudowne kolory i formacje skalne przed połowu swój pierwszy rzut oka Al Khazneh. jest głównym wejściem do miasta Petra lub starożytnego miasta Nabatejczyków w południowej Jordanii. Ponadto potok jak dla mnie widnieje jako wąskie przejście (w niektórych zaułkach miał nie więcej niż trzy metry szerokości). Turysta może tu dotrzeć na pieszo, albo przez wieżę. Zaskoczyła mnie przeszłość Petry ukazana w dwóch muzeach w całym miejscu - Muzeum Archeologiczne Petra i Nabataean Muzeum Petra. Widziałam również  małe stragany, które prowadziło kilku rzemieślników z miejscowości Wadi Musa i pobliskiej osady Beduinów, trudnili się oni sprzedażą lokalnych rękodzieł takie w tym ceramiki i biżuterii oraz można było kupić butelki z prążkowanych  wielokolorowych piasków z tego obszaru.Ja sama kupiłam piekną biżuterie i butelki i podaruje je rodzinie w prezencie.Nasz przewodnik był na czas, profesjonalny, zrobił dokładnie to, czego się spodziewano i robił wszystko, co w swojej mocy. Dowiedziałam się wielu ciekawych informacji. Gorąco polecam tę firmę i ich wycieczki. Miałam świetne wrażenia od początku do końca.

Odwiedzam Al-Chazna, Skarbiec Faraona. Fasada budowli ma wysokość ponad 40 m oraz szerokość 25 m. Jest wykuta z różowego piaskowca,co ciekawe w ciągu dnia przybiera wraz z pozornym ruchem Słońca po niebie inne odcienie. Dolne piętro fasady posiada sześć kolumn zwieńczonych korynckimi kapitelami, w tym dwie wolnostojące, podtrzymujących zdobione ornamentem roślinnym belkowanie. Nad czterema środkowymi kolumnami jest postawiony trójkątny przyczółek zwieńczony attyką, na niej zaś osadzone jest górne piętro. Środkowy i boczne akroteriony  przedstawiają ornamenty roślinne, szczątkowo są widoczne skrajnie zewnętrzne figury orłów i boczne figury jeźdźców (przypuszczalnie Dioskurów).Górne piętro budowli widzę jako okrągły budynek zwany tolosem który otacza podwójna kolumnada. Między kolumnami tolosu i kolumnami zewnętrznymi widoczne są posągi postaci ludzkie, identyfikowane z Izyda,Amazonkami ,Wiktorią oraz satyrami. Tolos jest zakończony stożkowym dachem, na  którym widać kamienna urna o wysokości 4 metrów. Nazwa Al-Chazna (skarbiec) została nadana budowli przez lokalnych Beduinów, mających nadzieję że w urnie tej znajdują się ukryte skarby. Urna ta w przeszłości była celem ostrzału Beduinów, myślejących ż uwolnią  niej  skarb, o czym świadczą zachowane do dziś ślady kul. Do wnętrza budowli dostałam się przez wysokie na 8 metrów główne wejście, znajdujące się między dwoma centralnymi kolumnami dolnego piętra, oraz dwa wejścia boczne. Główna komnata jest kształtu sześciana o boku 12 m. Poza ozdobnymi wejściami do bocznych sal nie ma w  niej innych dekoracji. Funkcja pomieszczeń, jak i całej budowli, pozostaje nieznana. Przypuszczalnie Skarbiec pełnił funkcję świątyni lub grobowca któregoś z nabatejskich władców być może Aretasa IV Budowla prezentuje się jako całkowicie wykuta co powoduje niesamowite wrażenie gdy wychodzi się z wąwozu Al-Siq.

Najsłynniejsza budowla Petry co mnie zdziwiło dowiedziałam się że jest znanso choćby z filmu Indiana Jones i ostatnia krucjata. Obok mnie wchodzi i wychodzi mnóstwo ludzi  z Petry, tu po dłuższej wędrówce większość albo odpoczywa albo fotografuje ponadto widać  ludzi oferujących przewóz wielbłądek, osłem lub koniem . Było warto wydać każdej pieniądze (sam bilet - 75 USD na to by tu być.Bardzo mi się podobalo nie przeszkadzały mi tłumy ludzi czułam się tu fantastycznie taka wolna i oddana rozmyślaniom. Teraz kieruje sie do Ad-Dajr (arab. الدي, dosł. „Klasztor”) – wykuta w skale piaskowca[1] budowla znajdująca się w jordańskiej Petrze, na rozległym płaskowyżu u podnóża wzniesienia Dżabal ad-Dajr.Teraz przybliże dane historyczne.Ad - Dajr jest dwukondygnacyjna fasadą mającą 47 m wysokości i 48,3 m szerokości i jest największą w Petrze.Jej wygląd jest porównywalny słynnego Skarbca Faraona, jednak rózni ją to że posiada mniej elementów hellenistycznych i mimo rozmiarów ustępuje mu sławąCzas powstania i funkcja budowli pozostają nieznane. Datuje się ją na I wiek n.e. W czasach nabatejskich przypuszczalnie była świątynia lub grobowcem. Część badaczy przypuszcza, że mogło to być miejsce kultu deifikowanego po śmierci króla Obodasa. Fasada wygląda  tradycyjnie widzę tu nabatejski styli , jednak nie sposób zauważć greckich elementów którymi są dorycki fryz tryglifowo-metopowegy, kolumny przyczółki i zdobione ramiona wejścia. Brak tu dekoracji figuralnych, choć przypuszcza się że w pustych współcześnie niszach mogły się dawniej znajdować posągi. Na szczycie moim oczom ukazuję się wolno stojący kapitel, zwieńczony 10-metrową urną Przed fasadą widzę rozległy dziedziniec, na którym odkryto ślady istniejącej dawniej kolumnady.Wewnątrz budowli zauważalna jest prostokątna komnata mająca 11,25×12,1 m posiada dwie ławy po bokach. W tylnej ścianie zas jest wykuta jest położona na wysokości 1 m nad podłogą nisza, do której prowadzą dwa rzędy bocznych schodów.Krzyże w niszy moga sugerować, że w czasach bizanntyckich budowla mogła być wykorzystywana jako kaplica w której się modlono.Teraz idę w kierunku Kasr Bint Firaun według lrgrndy była tam uwieziona córka egipskiego faraona.Jej budowa przypada na I w n.e.Wniesiona z bloków piaskowca budowla została zbudowana na planie kwadratu o boku 32 m i wysokości zachowanej do 23 m. sądzonoże  była miejsce kultu boga Duszary. Posadowiona na trzymetrowym podium świątynia składa się z szerokiego przedsionka, celli i potrójnego adytonu. Przedsionek miał portyk w antach i byłwsparty na czterech kolumnach o średnicy 2 m i monumentalne wejście zwieńczone łukiem. Widzę w  bocznych adytonach schody wprowadzące dawniej na niezachowane do czasów współczesnych półpiętra i dach Zewnętrzna część świątyni była bogato zdobiona m.in. stiukowymi panelami czy doryckim fryzem.Starożytny budynek pochodzi z cywilizacji Nabatejskiej w Jordanii, szczególnie w pierwszym wieku naszej ery. Jest umiejscowiony w w rezerwacie archeologicznym w Petrze na południu kraju. Stanowi jedna z głównych świątyń w mieście i jeden z nielicznych budynków, który został zbudowany, a nie wykopany w skałach, jak to było w zwyczaju u Nabatejczyków w Petrze.Teraz kieruję się na ruiny wykopalisk The Great Temple. Jestem pod wielkim wrażeniem, przepełniają mnie emocję Niesamowite wrażenie. Gdy patrzyłam na ogrom tych ruin próbowałam sobie wyobrazić jak musiało to wyglądać zaraz po wybudowaniu, gdzie dolina ta tętniła życiem. Wobraźnia była ogromna. Teraz czas na ostatni punkt wycieczki Górę Hor.

Teraz przybliże dane historyczne Jest to Góra w pobliżu Mosery, na granicy Edomu. Na tej górze zmarł Aaron tuż przed wejściem Izraelitów do Ziemi Obiecanej. Na oczach całego zgromadzenia Aaron, Mojżesz i Eleazar, syn Aarona, zdobyligórę Hor. Na szczycie Mojżesz zdjął z Aarona szaty kapłańskie i ubrał w nie Eleazara. Następnie Aaron niestety zmarł a Mojżesz i Eleazar prawdopodobnie go tam pochowali.  Według historyka Flawiusza góra Hor stanowiła jedną z wysokich gór otaczających miasto Petra, leżące w ziemi edomskiej (Dawne dzieje Izraela, IV, IV, 7). Zgodnie z tradycją identyfikowano ją z Dżabal Harun (co znaczy „góra Aarona”), górą z czerwonego piaskowca, o dwóch szczytach i wysokości ok. 1460 m, leżącą niecałe 5 km na zach. pd. zach. od Petry. Są jednak rozbieżności bowiem Dżabal Harun najwyraźniej nie pasuje do tego, co mówi Biblia, bynajmniej Izraelici wyruszyli z Kadesz (Kadesz-Barnea) do góry Hor „na granicy ziemi edomskiej”. Dżabal Harun nie jest na granicy dawnego Edomu, lecz znajduje się w głębi tego kraju. Więc Izraelici musieliby wkroczyć na ziemię edomska. Jednak nie miało to miejsca wydarzyć, gdyż wcześniej Edomici nie pozwolili im przejść przez swoje terytorium (Dlatego wielu uczonych woli identyfikować Hor z Dżabal Madara (Har Cin [Hor ha-Har]) — samotną, stromą górą z białego wapienia, leżącą ok. 40 km na pd. zach. od Morza Martwego i ok. 60 km na wsch. pn. wsch. odKadesz. Góra wywarła na mnie wielkie wrażenie.

autor Aga 1989

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Ta strona internetowa używa plików cookies. Więcej na temat cookies dowiesz się z Polityki cookies. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w przeglądarce internetowej. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczone w twoim urządzeniu końcowym.