Tajlandia, Pattaya
Pattaya dla jednych może być miastem rozpusty, lecz dla innych świetnym miejscem wypadowym. Choć należę do tej drugiej grupy, nie polecam wyjeżdżać tam rodzinom z dziećmi.
W Pattaya znajdziesz wszelkie możliwe atrakcje, od nurkowania, przez rożnego rodzaju sporty wodne, aż po skoki ze spadochronem czy gokarty. Tam po prostu nie można się nudzić.
Pytanie jest tylko ile chcecie wydać. Całodniowy wypad na nurkowanie (2 nurkowania i obiad na statku) jest to koszt około 500 zł, a skok ze spadochronem to juz około 1000 zł.
Jest w okolicy rownież farma słoni, przyjemny i niezatłoczony Aquapark, flower market, delfinarium, akwarium (choć akwarium nie zrobiło na mnie wrażenia), aż po piękne świątynie i posągi wielkiego Buddy. Atrakcji nie sposób zliczyć.
Lokalne biura turystyczne oferują rownież mnóstwo innych atrakcji jak wyjazdy do Chiang Mai, Bangkoku lub Kambodży Angkor (ten ostatni gorąco polecam, 3 dniowy wyjazd jest w sam raz i kosztuje około 1000zł).
Odniosłem wrażenie, że Pattaya nie śpi, a sklepy, puby i restauracje są czynne 24h na dobę, lecz najwięcej ludzi na ulicach jest w godzinach wieczornych.
Niesamowite wrażenie zrobiła na mnie tajska kuchnia, a zwłaszcza restauracja bufet z dala od centrum i odwiedzana głownie przez lokalną społeczność, ale o tym napisze w innym artykule.
Poruszać się nie jest tam ciężko, choć ruch na ulicach jest spory, dookoła centrum jeżdżą samochody, które zatrzymują się w dowolnym miejscu na żądanie i kosztują tylko około 1 zł bez względu na odległość, lecz gdybyś chciał jechać gdzieś dalej taksówka (a często jest to skuter taksówka), kosztuje co najmniej 20 zł.
Dlatego warto wynająć skuter za około 20 zł na dobę, którym można się dostać praktycznie wszędzie i sporo zaoszczędzić.
Na ulicach sprzedają praktycznie wszystko, ale sprzedawcy nie są nachalni. Spokojnie można spacerować ulicami Pattaya i koniecznie trzeba wstąpić na relaksujący tajski masaż pleców lub stóp.
Autor: bajbus