Ten poranek na wyspie Kos zostanie ze mną na długo. Kamienne wybrzeże, lekki szum fal i promienie słońca odbijające się w krystalicznie czystej wodzie tworzyły magiczną ciszę, której nie da się opisać słowami. W tle – majestatyczne góry, a nad głową słomiane parasole, które stały się świadkami spokojnych chwil i głębokiego oddechu pośród natury. To właśnie dla takich momentów warto podróżować.
autor Natalii