Zacząłem od sobotniego trekingu w okolicy Mullerthal. Region ten zwany jest „Luksemburską małą Szwajcarią” i jest świetnym miejscem na piesze wędrówki. Wytyczono tu całą masę szlaków pieszych i rowerowych. Same trzy główne szlaki Mullerthal Trail (opisane są na stronie http://www.mullerthal-trail.lu/en) mają ok. 112 km długości. Poza nimi wytyczono jednak mnóstwo innych, więc naprawdę jest gdzie pochodzić. Ja wędrowałem szlakiem nr 2. Okolica jest tu ciekawa, wiele tu różnych form skalnych i jaskiń. Szlak wiele razy prowadzi przez ciasne korytarze między skałami. Trochę brakuje jednak miejsc widokowych i po kilku godzinach skały zaczynają być trochę monotonne. W okolicy jest też kilka zamków do obejrzenia, mi jednak nie starczyło na nie czasu za pierwszym podejściem.

Niedzielę poświęciłem za to na zwiedzanie stolicy Luksemburga, czyli miasto Luksemburg. Miasto nie jest duże, ale zrobiło na mnie spore wrażenie, ponieważ jest bardzo malowniczo położone i wiele w nim ciekawych zabytków. Od wieków z powodu swojego strategicznego położenia była to jedna z największych twierdz północnej Europy (ze względu na fortyfikacje zwana „Gibraltarem północy”). Skalne klify, pozostałości murów miejskich, fortów i innych budowli obronnych położonych ponad łączącymi się w tym miejscu dolinami robią wrażenie.

autor Mateusz Olejniczak

Ta strona internetowa używa plików cookies. Więcej na temat cookies dowiesz się z Polityki cookies. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w przeglądarce internetowej. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczone w twoim urządzeniu końcowym.