Teraz chciałabym przedstawić Państwu moje wrażenia z jednodniowej wycieczki do Karpacza. W tą wycieczkę udałam się z mężem naszym 2.5 letnim synkiem, siostrą męża i jej córka. Na miejscu byliśmy o godzinie 11.30 dobrze że istnieje przyjaciółka nawigacja dzięki której sprawnie się tam znaleźliśmy. Swoją wycieczkę zaczęliśmy od kupna bilety na kolejke liniowa na Górę Kopa. Na całe szczęście była wolna zamykana gondola.Bałam się czy będziemy w stanie utrzymać naszego synka na wyciągu krzesełkowym jest bowiem bardzo aktywnym dzieckiem.Ku mojej radości synkowi wyciąg bardzo się podobał trzymał się rączki i wędrował od mamy do taty.Po dotarciu na Górę Kopa postanowiliśmy spróbować zdobyć Śnieżke jednak nie było to osiagalne naszego synka bolały nóżki na rękach nie chciał pozwolić się nosić zaś jego kuzynka również nie miała chęci.Po wejściu na Kope dzieci poszły z moim mężem moczyć rączki w strumyczku.Niestety tym razem nie zdobyliśmy Śnieżki po zjechaniu z Kopy udaliśmy się na Dziki Wodospad przybliże jego dane Dziki Wodospad stanowi zaporę przeciwmrumoszowa na rzece Łomnicy.Łomnica stanowi małą rzeczke głównie w górnym odcinku. Lecz posiada ona duży spadek (927 metrów na długości około 19 km) oraz położenie na dnie dużej doliny o stromych zboczach wiąże się z szybkim przybieraniem wody głównie w czasie ulewnych deszczów lub roztopów a zaś sama woda niesie duże ilości kamieni i drzew.XIX wiek przyniósł rzecze trzykrotnie wylewy a w konsekwencji duże straty.W 1816poziom rzeki wzrósł w wyniku oberwania chmury.Co spowodowało straty powodziowe w Miłkowie i reszcie Kotliny Jeleniogórskiej szacowane na wartość 109 tysięcy talarów. W 1844 wystąpiła kolejna powód fala, niosąca krę, kamienie wraz z drzewami spowodowana zejściem lawiny do Wielkiego Stawu zniszczyła młyn w Karpaczu.Kolejna powódź nastąpiła w 1897 spowodowała wiele zniszczeń domów, dróg i mostów. Podjeto decyzje o budowie obiektów których celem było zmniejszenie skali powodzi. Jedną z tych budowli była zapora przeciw rumoszowa powyżej Karpacza, zbudowana w latach 1910-1915, nazwana później Dzikim Wodospadem.Budowle postawione na początku XX wieku pokazały swoją funkcjonalność w czasie powodzi w 1997 roku Dziki Wodospad jest popularnym celem spacerów turystów.Nam osobiście wejście na Wodospad bardzo się podobało.Wejście na Dziki Wodospad jest bezpłatne i dużo ludzi tam było wtedy.Wodospad prezentował się bardzo ładnie po kamyczkach chodził synek oczywiście przy asekuracji swojego tatusia miał przy tym duża frajdę.Ja również chodziłam po kamykach.W czasie pobytu na Wodispadzie podszedł do nas mężczyzna przebrany za Baba Jage rozdawajacy ulotki Papugarni w Karpaczu.Jednak nie pozwolił sobie zrobić zdjęcia zaś dzieciom kazał myć zeby i być grzecznymi.Stamtąd udaliśmy się na stragany po pamiątki i kupić sobie oscypka. Mój synek wybrał dla siebie lokomotywe Toma i drewniany pociąg ja zaś kupiłam sobie standardowo magnes na lodówkę.Stamtąd pojechaliśmy do Ściegen by odwiedzić Wester City żeby dzieci mogły trochę się pobawić ja jestem już z mężem tu po raz kolejny zaś mój synek po raz pierwszy.W ramach karnetu można było rzucać nożem czy łucznią lub podkową.Mój synek miał darmowe atrakcje dzieci do lat 3 za darmo z nich korzystają.W ramach karnetu była przejażdżka kolejką gdzie mąż pojechał z synkiem nie chciałam by jechał sam.Ja za to w ramach karnetu rzuciłam nożem później włócznia jak i podkową.Ponadto bardzo podobała mi się jazda na kocu.Synek oczywiście był przeszczesliwy jadąc kolejką uwielbia pociągi jechał mówiąc ciuch ciuch.Udało mi się obejrzeć przedstawienie Napadu na bank i bardzo mnie urzekło. Przedstawienie miało duża wymowę humorystyczną.Dorosłym bardzo się podobało ciekawe opowiadanie wzbogacone dygresjami i przenośniami np. o czytaniu książek).Dzieciom podobały się wystrzały wraz z całością akcji (dzieci lubią, jak " coś się dzieje").Byłam ponadto z synkiem na zamku dmuchanym z którego zjezdzalam przeżywając swoje drogie dzieciństwo.Zadowoleni pełni szczęścia pojechaliśmy w drogę powrotną.
autor Aga 1989